W kolejnym odcinku Rafał prezentuje nam recenzję waporyzatora X-Max II Pro, po roku użytkowania tego sprzętu.
Waporyzator przypomina Swoim wyglądem e-papierosa lub e-cygaro. X-Max II Pro w kolorze czarnym prezentuje się bardzo elegancko. Waporyzator ma zakres pracy od 180 do 220 stopni Celsjusza, które są określone przy odpowiednich diodach. Na dole waporyzatora jest wlot powietrza, natomiast od góry mamy zdejmowany ustnik, a pod nim jest komora grzewcza. Komora grzewcza mieści w sobie około 0,2-0,3 grama suszu. Waporyzator X-Max II Pro posiada wymienny akumulator 18650.
W zestawie wporyzatora znajdziemy: wymienne sitka, ubijak/pogrzebak do suszu, szczypce, wycior do czyszczenia oraz komora na koncentraty, hasze.
Rafał po przedstawieniu od strony technicznej waporyzatora, przeszedł do testu suszu, aby pokazać działanie tego sprzętu. Do testu waporyzatora został użyty trim od Konopnej Ferajny. Obsługiwany jest on jednym przyciskiem. Uruchamia się za pomocą 5-cio kliku. Zmianę temperatury można ustawić po dłuższym przytrzymaniu przycisku. Waporyzator nagrzewa się około minuty.
Jest to waporyzator konwekcyjny, czyli nagrzewa się komora, w której mieści się susz, ogrzewa ona susz, który zaczyna parować. Waporyzator nagrzewa się w miejscu, w którym się znajduje bateria. Waporyzator wykonany jest z metalu.
Para na 190 stopniach jest w miarę ciepła, ale nie jest gorąca i nie parzy. Przy waporyzacji można zauważyć parę. Bateria wytrzymuje około 6 sesji po roku, początkowo było to 7 sesji. Lecz bateria nie jest problemem w tym modelu.
Obecnie jest to waporyzator do 300 zł. Plusem tego waporyzatora są: diody dopasowane do temperatury, wymienna bateria, która długo trzyma. Rafał ocenił ten waporyzator na 4/5.
Zobacz także, Susz CBD - Chillout Zone | Konopny Web