W ostatnim odcinku z tej serii, który ukazał się w gruniu ubiegłego rok, jak ten czas zapierdziela.. Mówiłem jakie często dostaję od Was pytania i starałem się w tym odcinku odpowiedzieć w skrócie również na te pytania. Jednak jedno pytanie zasługiwało na szersze omówienie, co też zrobimy dziś.
Dla osób które nie widziały tamtego odcinka a pytania łączą się z tematem dzisiejszego filmu, powiem w skrócie. Bardzo często zadajecie mi podobne pytania tak naprawdę mając na myśli to samo.
Pytacie: jak odróżnić dobry susz od trefnego? na co uważać kupując susz na allegro? Jaki doradzisz mi najtańszy susz ale najmocniejszy? Co wybrać firma X czy firma Y? Gdzie tak naprawde nie ma dobrego wyboru.
Gdzie najtaniej? Czym różni się susz X od suszu Y? Jaka faza po CBD i wiele wiele innych spośród których najgorszym z możliwych informującym o tym, że jeszcze nie wiecie do końca czym jest CBD, CBG itd. pytanie czy to klepie?
Dziś spróbuję odpowiedzieć wam w skrócie na te pytania i powiedzieć Wam na co warto zwracać uwagę przy wyborze suszu CBD, CBG i pewnie w niedalekiej przyszłości też i innych.
Aby odróżnić dobry susz od trefnego lub chociaż być w większym stopniu przekonanym, że to co wybieramy jest trafnym wyborem, musimy mieć jakiś punkt odniesienia. Będzie to kilka istotnych elementów. Będę tutaj ostry, ale tylko takie podejście zwiększy prawdopodobieństwo, że to co kupisz będzie dobrej jakości.
Po pierwsze wyniki badań próbki danego produktu. Jeśli produkt nie ma badań, nie kupuj kota w worku. Oczywiście, każde badanie może być sfabrykowane na różne sposoby, albo być przerobionym badaniem zaczerpniętym od kogoś innego - z badania innego produktu innej firmy, albo do próbki mógł ktoś wysłać co innego, a co innego może sprzedawać.
Także fakt posiadania przez firmę badań nie daje 100% pewności dobrego produktu, ale jednak całkowity brak badań, świadczy na niekorzyść sprzedającego.
Druga kwestia dotycząca badań to sprawa umiejętności prawidłowego odczytywania takich badań. Może będziecie zaskoczeni ale z badań, jesteśmy w stanie wyczytać czy dany produkt to dla przykładu prawdziwe full spectrum, czy może mieszanka słabego ekstraktu z zagranicznym izolatem kiepskiej jakości.
Jeśli chcesz się dowiedzieć, jak czytać takie badania. Na tym kanale już niedługo będziesz mógł się tego nauczyć. Przeprowadzę wywiad z ekspertem w tej dziedzinie, pracownikiem pewnego laboratorium. Ta wiedza pozwoli zaoszczędzić Ci myślę setki, jak nie tysiące złotych wydanych na lipne produkty.
Praktycznie dobrze odczytane badania o ile badania są prawdziwe, powinny załatwić sprawę tego czy dany produkt jest ok, ale jeśli nie masz pewności co do autentyczności danych badań możesz jeszcze zwrócić uwagę na inne elementy opisu produktu.
Kolejnym aspektem jest pochodzenie suszu. Nie od dziś wiadomo, że ponad 90% sprowadzanego z zagranicy suszu to tzw. płukanki. Czyli susz z wypłukanym THC i innymi kannabinoidami. Głośno mówi się o suszach sprowadzanych z Włoch, Austrii i Szwajcarii, chociaż to nie jedyne kraje z których prowadzane są płukanki.
Taki susz cechuje się często suchością, zapachem i smakiem mydła, lub tez nadmierną kleistością i nienaturalnymi zapachami. I wiem dla osób które jeszcze nie zakupiły żadnego suszu w swoim życiu może to za wiele nie mówić bo nie widziały takich suszu i nie mają punktu odniesienia, ale te osoby które już zwaporyzowały trochę tematu myślę, że z pewnością wiedzą o czym mówię.
Tutaj z pewnością przyda się film w którym będę mógł pokazać przykłady takich suszy.
Płukany susz to nie tylko roślina pozbawiona zdrowotnych właściwości wielu kannabinoidów, ale także jest nie zdrowa ze względu na sam proces w jakim bierze udział podczas płukania. To również ciekawy temat, który myślę, że pewnego razu poruszę.
Po testowaniu już naprawdę olbrzymiej ilości suszu, jestem wielkim fanem suszu pochodzenia Polskiego. Nie dajcie nabrać się na opisy produktów gdzie napisane jest, że produkt pochodzi z europejskich upraw. Jakoś podświadomie, uważamy, że to pewnie może być Polski susz, jednak tak nie jest. Jeśli by był Polski to z pewnością sprzedający pochwaliłby się tym wprost.
Większość suszy pochodzenia polskiego, jakie próbowałem były naprawdę dobrej jakości, zdarzały się wyjątki jeśli chodzi o smak i działanie. Najlepszym, jaki próbowałem do tej pory suszem z Polskiej uprawy był susz, który aktualnie możecie znaleźć na mojej stronie pod nazwą Chillout Zone i Relax Your Mind. Gdyby nie był w mojej opinii najlepszy, nie znalazłby się w ofercie mojego sklepu.
Co do kwestii ceny suszy konopnych, to jest to jedno z najczęściej zadawanych mi pytań. Często też od razu dodajecie, że chodzi Wam o susze w cenie np. 50 zł za 10g. Skąd taka cena i akurat taka ilość suszu? Oczywiście z Allegro.
Na tym portalu, znajdziecie dosłownie morze trefnych produktów i tylko ułamek ciekawych suszy, natomiast już nie w cenie 50 zł za 10g, no chyba że..
Jest wyjątek. Takim wyjątkiem jest trym konopny, czyli drobinki liści i kwiatów, które są wynikiem trymowania większych kwiatów konopi.
W miażdżącej większości suszu w cenie do 50 zł za 10g na Allergo to sprowadzane z zagranicy wspomniane wcześniej płukanki. Sprawdzałem te produkty wiele razy. Kiedyś nawet była tutaj taka seria “tanie susze z allegro”, stety niestety, ale po wielu przeprowadzonych testach widocznych na kanale lub też przeprowadzonych nie na YouTube, stwierdziłem, że więcej nie będę ryzykował swoim zdrowiem, sprawdzając towar nieznanego pochodzenia i wątpliwej jakości. Często czułem się dziwnie po takim suszu i nikogo nie zachęcam do próbowania takich tanich specyfików.
Wracając do trymu, bo tylko on jest szansą na coś taniego i w dobrej jakości. Tutaj trzeba zastosować się do tych samych zasad. Badania.. i lepiej odrzucić z myśli trym z zagranicy.
Zobacz także, Jak zarobić na konopiach? Piszę książkę!
Teraz kwestia mocy. Nie wiem dlaczego, ale zawsze jak czytam, że chodzi komuś o MOC to w duchu się śmieje. Normalnie przez moc można by rozumieć, energia do działania, do kreatywnego myślenia, ale pytania w ten sposób kierowane często oznaczają, lub zastępują pytanie “Co najmocniej klepie?” .
Sorry, ale klepnąć to się możesz w głowę jeśli myślisz, że susz CBD klepnie Ciebie. Nie, nie klepnie bo CBD nie ma takich właściwości co podkreślałem już wiele razy, ale do niektórych trzeba mówić kilkadziesiąt razy by zrozumieli i przestali poszukiwać największego “Klepacza w mieście” szukając go w suszu CBD i CBG i ryzykując przy tym swoim zdrowiem.
Natomiast jeśli mówimy o stosunku ceny do jakości i stężenia procentowego kannabidiolu lub kannabigerolu to tutaj zmienia się wszystko bardzo szybko. Na daną chwilę jesteś w stanie wyszukać dobry susz CBD CBG o stężeniu 5-7% jeśli mówimy o CBG w cenie za około 20 zł za grama licząc w cenie detalicznej, schodząc do okolic 15 zł licząc za susz kupowany w większych opakowaniach np. 10g. Przykładem może być Chillout Zone lub Relax Your Mind, polski susz którego cena detaliczna za opakowanie 2 gramowe to 39,99zł a za 10 gramowe 129,99zł. Sprawdź bo może akurat dziś jest taniej.
Ostatnia kwestia na jaką warto zwrócić uwagę, a która rzuca się w oczy w sumie na początku wraz z ceną produktu, jest nazwa danego suszu. Czy jest to susz CBD opisany jako dajmy na to White Widow, a może Lemon Haze, czy Banana Kush i inne, które to nazwy nie mają za wiele wspólnego z odmianami konopi włóknistych. A może jest to susz, którego nazwa jest wymyślona przez producenta i mówi nam zawsze nieco więcej.
Wiesz, jak smakuje White Widow? Mało osób wie. Nawet, jeśli wiesz i spróbujesz kilku takich suszy CBD od różnych producentów, to zauważysz, że smakowo czy też w działaniu niewiele mają wspólnego. Dużo więcej mówi nazwa własna taka, Chillout Zone czy Relax Your Mind. Po tej nazwie możesz spodziewać się, jakie wrażenia będą Ci towarzyszyć przy waporyzacji. Co więcej potwierdziło to wiele osób, które spróbowały już tych suszy. Przekonaj się sam!
Kończąc, prawie nigdy 100% pewności mieć nie będziesz, ale warto jest trzymać się kilku wytycznych, by drastycznie zwiększyć szansę na odnalezienie tego złotego graala wśród suszy. Miej w pamięci: badania suszu, prawidłowe ich odczytywanie, pochodzenie suszu, cena i nazwa. Trzymam za Ciebie kciuki i powodzenia na tej konopnej drodze!
Rafał Napierała - Założyciel i właściciel sklepu / portalu Konopny Web. Pasjonat konopi i produktów konopnych.